W telegraficznym skrócie, bo padam z nóg:
Było tak zacnie, jak na żadnej Vetowej imprezie, na jakiej dotychczas byłem. Nawet 3-dniowy maraton turniejowy w poprzednie wakacje nie przebija tych MP swoją spektakularnością! Miałem okazję zobaczyć kilka naprawdę świetnie złożonych talii (Jurzy, 5KA, Serafin, Kajakowski, Wiśniak - z innymi nie grałem lub nie miałem czasu się zapoznać), rozegrać przynajmniej dwa niesamowicie pasjonujące pojedynki - z Jurzym w finale, co pokazało mi, jak bezlitośnie rozłożyć na łopatki przeciwnika, tak aby ten nawet nie pisnął oraz z Kajakowskim, któremu już niejednokrotnie dziękowałem za mecz - naprawdę wspaniałe zmagania w duchu sarmackim, a honorowym i przyjemnym! W końcu miałem okazję zobaczyć na żywo ilustracje do dodatku i w przypadku niektórych zaskoczyłem się pozytywnie, a w przypadku innych utwierdziłem w przekonaniu, że graficy Ogniem i Mieczem naprawdę dali radę! Nie lza mi też zapominać o organizatorach (przede wszystkim Kschowi chciałbym podziękować za świetną organizację - nie pozbawioną omyłek, ale i jednocześnie przerastającą możliwości jednej osoby, Sqvie i Puszonowi za to że byli, bawili gawiedź chodząc w mikołajowych czapkach i w końcu relacjonowali mi swoją podróż do domu oraz Szafie, dzięki któremu mieliśmy okazję nasze chamskie pyski umoczyć w strawie tak zacnej, że aż zęby zagryzam na myśl, że nie dane jest mi jej więcej skosztować...

). Bardzo przyjemny był też LARP zaplanowany przez JWP Hetmana Wielkiego Koronnego, któremu dziękuję, mimo że mą postać niecnie pozwolił zabić

Słowem - było świetnie, a mam przeczucie, że będzie teraz coraz lepiej! Vivat!
Wszystkich, o których zapomniałem i nie napisałem, proszę o wybaczenie - czas nagli, a ja mam go ostatnio znaczny deficyt.